Rozdział XI - Lepiej
Ur, tym razem ostrożniej, zerknęła na osobę siedzącą przy stole i odetchnęła z ulgą, że się nie pomyliła. Jednak zaraz po tym wydała z siebie jęk zgrozy, gdy zauważyła w jakim stanie jest Layla.
Milkovich widziała skacowaną Heartfilię oraz smutną Heartfilię i musiała przyznać, ze nie jest to miły dla oka widok. W pierwszej odsłonie blondynka wyglądała jak zombie, a w drugiej jak panda w depresji. Ale nigdy nie widziała tych wersji naraz.
Z czerwonymi od płaczu oczami Layla siedziała na obitym czerwoną tapicerką krześle i bladymi palcami ściskała ucho porcelanowej filiżanki we wzorki. Pod oczami malowały jej się dwa wielkie sino–fioletowe worki, a ślady po łzach znaczyły zarumienione policzki. Wargi były poprzegryzane, a włosy byle jak związane w kucyk. Ubrana w zwykły podkoszulek i szare dresowe spodnie Layla nie przypominała uśmiechniętej i zadbanej dziewczyny, jaką była na co dzień.
– O Jezu – wyjąkała Ur i zajęła miejsce naprzeciwko blondynki. – Lay...na serio jest tak źle.
Rozdział XII- Kłopoty
- Co to jest?
- To Isa... Jest Rajska Wieża...- powiedziałam lecąc tak szybko, że szumiało mi w uszach. Nagle wpadłam do wody. Co tu robi antygrawitacyjna woda?!
-Aaaa!- przeleciałam przez ciecz i wpadłam znowu do powietrza...- Co do cholery...?
-Kobiety nie powinny przeklinać...- powiedział znany mi głos...
-Grey, Lucy, Natsu... Co wy tu...? Juvia?!- Ta ostatnia zaczęła mnie zabijać wzrokiem. Zażenowana wylądowałam w łódce.
-Rywalka w miłości...- mruczała niebieskowłosa.
Rozdział XXXVIII - Metamorfoza
Opowiedziała, że po tym jak Natsu został złapany musiała stoczyć walkę z Kaito, którego powaliła dzięki pomocy Libry, a potem udała się na rynek przed ratuszem gdzie przebywało całe wojsko. Napotkała tam również z Misaki, a z nią niebyło zmiłuj się i dlatego, użyła mocy Pisces, aby ją pokonać, lecz niestety na próżno. Zdecydowała się wyłożyć wszystkie karty na stół i albo się uda albo się nie uda. Na jej szczęście wszystko poszło jak po maśle, ale wiedziała jakie niesie to za sobą konsekwencje, jednak tą wiadomość zostawiła już dla siebie. Użyła zaklęcia, które powoduje zmianę pamięci i zastosowała go na wszystkich mieszkańcach miasta i osobach przebywających w pobliżu, bez wyjątku. Znała również zaklęcie odwracające ten proces i zastosowała go na swoich przyjaciołach, gdyż nie chciała bowiem, aby stracili pamięć.
Rozdział XIV - Prezent Hikari
"-To spraw mu prezent-powiedział Loke
-Prezent?-powtórzyła zdziwiona Hikari
-Tak. Każdy facet uwielbia prezenty.
-Ale ja nawet nie wiem co bym mogła mu kupić..
-Kup mu to co Ci go przypomina-powiedziała czerwonowłosa-za każdym razem gdy widzisz te rzecz widzisz też osobę która jest Ci bliska.
-Lepiej bym tego nie ujął-dodał Lew
Ma znaleźć coś co jej przypomina Laxusa? Przecież to trudniejsze niż się wydaje. Laxus jest oziębłym człowiekiem, który nie widzi niczego
po za swoją siłą.
-Jeśli chcesz pomożemy Ci Znaleźć to czego szukasz-zaproponowała czerwonowłosa
-Na prawdę ? ! -Zawołała Hikari zadowolona z podnieconymi rumieńców na twardy
-Oczywiście-powiedziała Tsuki
-To pierw odwiedzimy rynek-zaproponował Lew
Zaczęli błądzić po rynku przeglądając to co nowe rzeczy , stroje, a nawet i zabawki. Loke właśnie z Tsuki przyglądali się małemu złotemu naszyjnikowi, który się bardzo mienił.
-Powinien się jej spodobać nie?-zapytał Lew podekscytowany znaleziskiem
-Tak Reiko lubi błyskotki-odpowiedziała niebieska kotka-a właśnie zrobiłam te różę o którą prosiłeś.
-Idealnie-odpowiedział Loke trzymając w ręce malutkie czerwone pudełeczko-Gwiezdne duchy Także obiecały pomóc.
-Co wy tam tak stoicie? -Zapytała Reiko podchodząc-mieliśmy pomóc Hikari znaleźć prezent dla Laxusa."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne wyrażanie się pod notkami. Nie chcę żadnego chamstwa ani kłótni. Nie toleruję także spamu pod notkami. Jeśli masz blog związany z M&A Fairy Tail, to zapraszam do poczytania regulaminu i do zakładki "zgłoszenia".
Pozdrawiam!