Dodałaś/eś nowy rozdział i chcesz się tym podzielić z innymi?
- Tytuł bloga
- Adres bloga (Nie rozdziału!)
- Rozdział* ( numer rozdziału podany CYFRĄ RZYMSKĄ oraz jego tytuł *nie tytułujesz? pomijasz punkt*)
- Krótki fragment (To już zależy od was, ale chyba oczywiste żeby było to coś zachęcającego.)
*Jeśli rozdział został dodany i po nim pojawia się jakakolwiek inna notka, zgłoszenie jest automatycznie nie brane pod uwagę i usuwane.
*Prosilibyśmy o KRÓTKIE opisy, a nie kopiuj, wklej połowę rozdziału!!!
Admini zaczną skracać i nie chcą słyszeć skarg!!!
Aktualizacja: 26 lipca 2015 roku
Tytuł bloga: Eien no senso I Nie dopuszczę....
OdpowiedzUsuńAdres bloga: http://fairy-tail-eien-no-senso.blogspot.com/
Rozdział*: XXVI - 26.Supuritto
Krótki fragment:
Wizja się zmieniła. Wskazówki zegara zatrzymały się na północy, gdy cała wieża leżała powalona na ziemię w językach ognia. Zewsząd dochodziły odgłosy paniki. Widziała zwłoki ludzi leżące na ulicy. Niewielkim pocieszeniem było to, że nie rozpoznawała w nich nikogo ze swych znajomych. Jakaś zakapturzona, ciemna postać obserwowała to z wyraźną satysfakcją.
- Zdecydowanie za łatwo oszukać te wróżki.
1. Fairy Tail - Nieco inna historia Gildii Wróżek
OdpowiedzUsuń2. https://fairytail-another-story.blogspot.com/
3. Rozdział - Epizod IX
4. Po kilku partyjkach szachów, które skończyli niemal pół godziny wcześniej, Sting – wciąż siedząc na krześle – przeciągnął się i szeroko ziewnął, po czym wstał, wziął w ramiona śpiącego Lectora i udał się na piętro. Tam skierował swoje kroki w stronę sypialni kocura. Gdy umieścił przyjaciela pod kołdrą, sam poszedł do przylegającej do swojego pokoju łazienki, gdzie szybko pozbył się ubrań i wskoczył pod prysznic. Mimo tego, że nie bił się z gównem, dokładnie mył każdą partię ciała, przy okazji sprawdzając czy przez kilka dni bezczynności jego muskulatura się nie zmniejszyła. Z uśmiechem samozadowolenia skonstatował, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a mimo to, by nie stracić formy, postanowił, że zadba jutro o kilkukilometrową przebieżkę. Nucąc pod nosem, wytarł się białym puchowym ręcznikiem, który następnie owinął wokół bioder, i ruszył do sypialni. Tak odziany podszedł do otwartego na oścież okna, oparł na parapecie łokcie i spojrzał w dół. Po ulicy kręciło się kilku podejrzanych typków, a poza nimi nie widział żywej duszy. Znudzony bełkotem walczących do zwycięstwa, przeniósł wzrok na niebo, które iskrzyło się wieloma gwiazdami. Gdy spostrzegł, że jedna z nich zostawia za sobą ogon, przymknął oczy i pomyślał życzenie, mając niezachwianą pewność, że się spełni. Chociaż miałby pokonać swojego największego idola, nie cofnie się przed dostaniem tego, czego chciał. Z tą myślą odwrócił się na pięcie i jednym ruchem pozbył się ręcznika, który niedbale rzucił na pobliskie krzesło, po czym w stroju Adama wsunął się pod kołdrę. Kwadrans później w pomieszczeniu dało się słyszeć tylko jego głośne pochrapywanie.
1. Paranormal Activity Club
OdpowiedzUsuń2 http://paranormalactivityclub.blogspot.com
3. Rozdział 73
4. Zmieszany Jackal zaczął błądzić wzrokiem po pomieszczeniu.
— Zmienić świat, a do tego potrzebuje zaufanych ludzi i braku osób, które mogłoby wtrącić się i zniszczyć wszystko — wyjaśnił, nie spoglądając Mard Geerowi w oczy.
— Ona miała tylko uwolnić Lisannę.
— Ale tego nie zrobiła!
— Gdyby nie zobaczyła stosu trupów, to może dalej by nie szła.
— Czy to moja wina, że to głupie babsko nie dostosowało się do twoich wskazówek?
1. W Świecie Fairy Tail
OdpowiedzUsuń2. http://w-swiecie-fairy-tail.blogspot.com/
3. Rozdział XXXIX - Nowe Zlecenie
4.
- A to się świetnie składa! – Odwróciły się w stronę chłopaków, którzy nie wiadomo skąd się zjawili. Sting trzymał w ręce jedno ze zleceń, w oczy rzucała się ogromna suma, wyznaczona za wykonanie go. Brunetka uniosła brwi, że też go wcześniej nie zauważyła. – Mamy zadanie do wykonania!
- Zadanie? Mówisz zlecenie? – Nanc uniosła się, oczy zaświeciły się z zaciekawieniem. Musiała wyruszyć w jakąś podróż, bo chyba oszaleje. – Czego nic nie mówisz? Powiedz coś więcej!
1. Wojna nie rozstrzyga kto ma rację, lecz kto ma odejść.
OdpowiedzUsuń2.http://opowiadania-fairy-tail-nalu.blogspot.com/
3. Rozdział XXXVI - Wąż wśród nas
4.
- Zdradziłeś nas! Zdradziłeś! - krzyczy. - Dlaczego to robisz?! Wszyscy, tak bardzo ci ufali! Shiro, Ariana, Lucy! Jak ty możesz im patrzeć w oczy!?
Mężczyzna zaciska mocniej zęby i przybliża ostrze do jej skóry.
- Myślisz, że cokolwiek wiesz? Nic nie wiesz, nic, a nic - syczy. - Żadne z was. Nikt! Nie powinien tutaj być. Już dawno to wszystko miało się skończyć. Już wiele lat temu - podnosi głos.
Erza nie spuszcza gardy i mierzy go wściekłym spojrzeniem, czekając aż powie coś więcej.
- Wszystko by się udało. Wszystko... Dalej...Ja...I ona... Nie zginęłaby... - zaczyna się gubić we własnych słowach.
Miecz szkarłatno-włosej drga.
Tytuł bloga: Fairy Tail - Historie z innej bajki
OdpowiedzUsuńAdres bloga: http://fairytail-different-stories.blogspot.com/
Rozdział: Epizod II - Gdybyś był człowiekiem…
Fragment:
— Łatwiej by było, gdybyś był człowiekiem! – warknęła, mając dość jego mentorskiego tonu i swojego niestosownego zachowania. Odganiając wszystkie obawy, stanęła prosto, ze skrzyżowanymi na piersiach ramionami i z wyzwaniem patrzyła na istotę.
— Naprawdę? – zapytał, a ona skinęła twierdząco. – W takim razie... – po tych słowach, uniósł prawą przednią łapę, odwrócił ją wierzchem w dół, a wtedy między jego szponami zaczęły przeskakiwać srebrno-błękitne refleksy, łudząco podobne do wyładowań atmosferycznych. Argeon najpierw zalśnił srebrnym blaskiem, a następnie otoczył go wielobarwny dym, zakrywając całą jego wielką posturę, by kilka chwil później zawirować, po czym spełznąć na podłogę, niczym lawina, i z głośnym sykiem rozpłynąć się na wszystkie strony świata, przy okazji oślepiając Lucy.
Fairy Tail. Historia Laxusa Dreyara
OdpowiedzUsuńwww.fairy-tail-historia-laxusa.blogspot.com
Rozdział XXVII Droga siostro
Dreptałam chwilę w miejscu, czekając aż Laxus skończy rozmawiać, i w pewnej chwili ktoś mnie trącił. Ludzi na ulicy było sporo a nasza czwórka stojąca na uboczu mogła komuś zastąpić drogę, więc to nie było nic niezwykłego. Spojrzałam na przechodnia z uśmiechem, już otwierając usta by przepraszać...
— Błagam o wybaczenie, Valkirio.
Spod kaptura błysnęły ciemne oczy gdy mężczyzna wyciągał rękę w stronę odwróconego do nas Graya. Znałam tę twarz, widziałam ją...
Spanikowałam.
1. Fairy Tail - Historie z innej bajki
OdpowiedzUsuń2. http://fairytail-different-stories.blogspot.com/
3. One-Shot "To skomplikowane... Part I"
4. Jej dłonie młóciły powietrze, próbując mnie odepchnąć, ale lata ćwiczeń jeszcze na Wschodzie sprawiły, że moje ciało jest jak głaz: twarde, zimne i niewzruszone. Powoli robiła się sina na twarzy, jej ciało wiotczało, a oczy wywracały się białkami na wierzch. Odrobina śliny ściekła jej po brodzie. O tak! Mam ogromną satysfakcję z tego, że zmieniłam jej wyraz twarzy. Nawet nie słyszałam dzwonka na lekcje, wszystkie dźwięki się dla mnie wyłączyły. Byłam teraz tylko ja i Scarlet, moje chude palce i jej urywający się oddech. Nagle nie mam pojęcia co się dzieje, gdyż moje palce opuściły bladą skórę dziewczyny, a ja uniosłam się kilka centymetrów nad ziemią.
Tytuł bloga: Pirat i Księżniczka: Fairy Tail NaLu
OdpowiedzUsuńAdres bloga: http://fairy-tail-nalu-pirat-i-ksiezniczka.blogspot.com/
Rozdział: XIX
Fragment:
- Kocham cię - usłyszała cichy głos przy uchu. Ciepły oddech Salamandra przyjemnie drażnił jej skórę. Pragnęła pozostać w jego objęciach do końca tego koszmaru. Oboje pragnęli. Jednak musieli wywalczyć swoją przyszłość. Wspólną przyszłość.
- Też cię kocham, Natsu - powiedziała. Czuła jak jej głos drży, a serce zaczęło bić szybciej. Była w stanie oddać życie za tego różowego kretyna. Chciała jedynie jego szczęścia. Musiała odwdzięczyć się mu za lata bólu, które przeżył przez nią i jego brata. Po prostu musiała.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń1. Wojna nie rozstrzyga kto ma rację, lecz kto ma odejść.
OdpowiedzUsuń2.http://opowiadania-fairy-tail-nalu.blogspot.com/
3. Rozdział XXXVII - Strategia
4.
Kobieta wtuliła się w zagłębienie jego szyi. Bardzo chciała mu pomóc. Walczyć razem z nim. Pokonać Styks u boku księżniczki. Chciała, ale Gray miał rację.
- Zostanę. Ale jak się dowiem, że cokolwiek ci się sta...
Nagle usłyszeli krzyk i do namiotu wpadł martwy mężczyzna. Jego twarz była wykrzywiona w bólu. Przez chwilę przez jego ciało przechodziły spazmy, aż w końcu zastygł w bezruchu. Nie żył. Jego oczy nadal były szeroko otwarte, a z ust wypływała krew. Gray zasłonił Juvię ręką i położył dłoń na rękojeści w kształcie orła. Ktoś wyciągnął miecz z ciała nieszęśnika i wszedł do środka. Strażniczka księżniczki zasłoniła usta ręką, nadal będąc w szoku. Nie mogła uwierzyć w to co się przed chwilą stało.
- Natsu! - krzyknął Gray ze zdziwieniem.
Natsu spojrzał na martwego mężczyznę, po czym przeniósł wzrok na towarzyszy. Wytarł miecz o czerwoną pelerynę i delikatnie się uśmiechnął.
1. Fairy Tail - Nieco inna historia Gildii Wróżek
OdpowiedzUsuń2. http://fairytail-another-story.blogspot.com/
3. Rozdział - Epizod X
4.
— Ugh! – wydał z siebie odgłos, gdy oberwał kulą mocy. Odrzuciło go o dobre dwieście metrów od miejsca, w którym chwilę temu stał. Opadł na ziemię, wzbudzając wokół siebie tumany kurzu. Kaszlnął raz, drugi i trzeci i spróbował się podnieść. Już miał usiąść, gdy ktoś z niewyobrażaną wręcz siłą docisnął go do podłoża, blokując mu ręce po obu stronach głowy. Trzecia ręka, która wyrosła jakby spod peleryny, zacisnęła się na jego szyi, a czwarta przyłożyła nóż do żywo bijącego pod skórą serca.
— Widzę, że smoczek zaczyna węszyć i wciska pysk tam, gdzie nie powinien – zacharczała postać. – Nieładnie – dodała, cmokając jak dziecko i karcąc Salamandra dłonią zaopatrzoną w sztylet. Dopiero teraz dało się zauważyć, że ostrze emanuje jakimś dziwnym światłem, które nie oślepiało, ale odbierało siły, dlatego Natsu, mimo wielkich chęci, nie mógł się ruszyć. Pot zrosił mu czoło.
— Kim jesteś? – nawet, gdy się odezwał, jego głos nie miał w sobie nic z dawnego – był cichy i słaby, pozbawiony zwyczajowego entuzjazmu, który zawsze dało się w nim słyszeć, gdy przyszło do bitki.
Paranormal Activity Club
OdpowiedzUsuńhttps://paranormalactivityclub.blogspot.com
Rolaka
EPILOG
— Ale dosyć o mnie, opowiadaj, co u ciebie! — Napiła się wody.
— W zasadzie… — Zastanowił się, kiwając głową na boki. — Nic specjalnego — dokończył, troszkę samemu się dziwiąc. Wydął usta. — Troszkę to niepokojące. Nawet żadnej pogróżki od Laxusa nie dostałem. Biedna Cana. Podobno nadal nie są razem. Mieszkają w tej samej wsi co Gray i Juvia. Wiesz, że w drodze już szóste dziecko?! — dodał nagle
— Żartujesz?! — Odstawiła szklankę, czując, że zaraz wyślizgnie jej się ze spoconych dłoni. — Słyszałam o ostatnich bliźniakach, ale nic o kolejnym. A dawno?
Tytuł bloga: Fairy Tail - Historie z innej bajki
OdpowiedzUsuńAdres bloga: https://fairytail-different-stories.blogspot.com/
Rozdział: To skomplikowane... Part II
Krótki fragment:
Zrobiłam trzy kroki do przodu i ponownie się zatrzymałam. Drzwi zamknęły się z głośnych trzaskiem, uprzednio owiewając mnie zimnym powietrzem z korytarza. Aż podskoczyłam, gdy zapadka zachrzęściła. Spojrzałam za siebie ponad ramieniem. Nie, teraz nie ma odwrotu. Weszłam głębiej, gdyż moją uwagę zwróciło granatowe światło, znajdujące się na wysokości blatu stołu. Podeszłam tam powoli, badając uprzednio stopami i dłońmi przestrzeń przed sobą, i dotknęłam poświaty. Okazało się, że pochodzi z komputerowej myszki. Odetchnęłam z ulgą i w tym momencie stało się coś, czego nie przewidziałam: jasne światło jarzeniówek zalało pomieszczenie i zmusiło mnie do ponownego szybkiego mrugania.
https://rolaka-fanfiction.blogspot.com/2018/11/pozory-czasem-myla-premiera.html
OdpowiedzUsuń