Rozdział XIV
-Zamknij się! – krzyknął i uderzył ją w policzek. Blondynka złapała się za niego i zaczęła płakać. Nagle ni stąd ni zowąd w pokoju zjawiła się policja. Oboje patrzeli na nich przerażeni.
-Natsu Dragneel zostajesz aresztowany za przemoc! – krzyknął jeden z poruczników wyciągając kajdanki. Zielonooki wpatrywał się z nienawiścią w zwycięsko uśmiechniętą osobę za mężczyznami.
Rozdział III - "Żyj lub tnij"
Natsu się tym jeszcze bardziej zaniepokoił o swoją kuzynkę. Przecież jak wczoraj z nią rozmawiał to nic jej nie było, a poza tym jeżeli dobrze znał swoją kuzynkę to ona zazwyczaj nigdy się nie spóźniała. Miał jakieś dziwne przeczucie, że stało się coś niedobrego.
- Natsu, wszystko dobrze? – zapytała siedząca obok niego Lucy.
- Pójdę po nią. – zerwał się z krzesła i wybiegł ze stołówki, a następnie skierował swe kroki do pokoju, w którym nocowała Wendy.
Zatrzymał się przed drzwiami i otworzył je. Przeraził się…
- Przecież kazałem jej zamknąć!
Rozdział XLIX - "Kazania i Kary"
- Zjadłabym coś. – Powiedziała nagle. Gajeel spojrzał w jej stronę lekko zdezorientowany. – Masz coś do jedzenia? – Zapytała. Chłopak skrzyżował ręce na piersi.
- Oh, jasne… Całą tackę kanapek. – Gajeel rozejrzał się dookoła i wzruszył ramionami. – Musiałem ją gdzieś położyć. Wiesz jak to jest, całonocne imprezy z Lilym, pijesz za dużo, a potem zapominasz, gdzie zostawiłeś swoje rzeczy… - Widząc, że dziewczyna uwierzyła w to i zajrzała pod łóżko rozłożył ramiona. – Levy! Ja tu potrzebuje twojego mózgu! – Spojrzała na niego marszcząc brwi tak bardzo, że połączyły się w jedną linię.
- Mój żołądek i mózg to jak dwaj partnerzy! Jeden nie działa bez drugiego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne wyrażanie się pod notkami. Nie chcę żadnego chamstwa ani kłótni. Nie toleruję także spamu pod notkami. Jeśli masz blog związany z M&A Fairy Tail, to zapraszam do poczytania regulaminu i do zakładki "zgłoszenia".
Pozdrawiam!