Rozdział II : Prawo najsilniejszego
- Słuchajcie...! - zatrzymał nas w pół kroku, sprawiając, że zamarliśmy, nawet nie oddychając. Drzewa dookoła szumiały cicho, a skwar lejący się z nieba ustąpił chłodnym powiewom wiatru, który najwyraźniej przyniósł dziwny zapach, bo Naina zmrużył powieki i wciągnęła powietrze przez zaciśnięte zęby.
- Nie jesteśmy sami. - w jej głosie usłyszałem strach, a po minie wnioskowałem, że chciałaby uciekać, i tylko nasza obecność trzymała ją w miejscu. Czego się tu bać? Pewnie ktoś inny przyszedł na zlecenie, to wszystko. Ale postawy moich towarzyszy mówiły coś całkiem innego, stali wyprostowani i patrzyli w gęstwinę wierzb, oddychając płytko, i nadstawiali uszu chcąc wychwycić jakikolwiek dźwięk. Przełknąłem ślinę i podążyłem za ich wzrokiem, czując, że Majnu przeniósł się z mojego ramienia na ziemię, tuż obok stóp dziewczyny, i poruszał wąsikami zaniepokojony.
Rozdział V : Dwie mocy w jednym ciele
- Kurwa mać. Stajesz się magiem . –wkurzyła się nasza złoto włosa. Popatrzyłam na niego podirytowanym wzrokiem.
- Jesteś przy damie. Nie klnij.
Podniósł jedną brew patrząc na mnie jak na dziwadło.
- Damę ? Od kiedy trzeba Ciebie obejmować wysoką kulturą ?
- Od zawsze. – wstałam dumna jak paw.
- Od zawsze ? Och… Jak przykro tutaj ta kultura zostanie usunięta i zapomniana. - Dzieci nie kłócić się. Tylko słuchać. Matsumoto miała umiejętności telekinezy, czytaniu w myślach, przewidywanie przyszłości oraz przeszłości, ale to z czasem przybywało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne wyrażanie się pod notkami. Nie chcę żadnego chamstwa ani kłótni. Nie toleruję także spamu pod notkami. Jeśli masz blog związany z M&A Fairy Tail, to zapraszam do poczytania regulaminu i do zakładki "zgłoszenia".
Pozdrawiam!