Rozdział XXXV - Ostateczna Destrukcja
- Mówię poważnie.
Zacisnęłam pięści. Taką opcję tez musiałam brać pod uwagę. Wolałam być przygotowana na wszystko. Celi westchnęła ciężko i wbiła wzrok w posadzkę, zastanawiając się przez chwilę. Uszy lekko opadły, a ogon poruszał się, ukazując jej zdenerwowanie. Wyraźnie ją wkurzyłam. Spojrzała na mnie, marszcząc mocno brwi.
- Dobrze. – Powiedziała po chwili ciszy. – Ale nie myśl sobie przez to, że możesz sobie odpuścić.
- Nie ma sprawy! Dam z siebie wszystko.
Rozdział LIV - Gdy wrogowie zapłaczą
Kobieta podeszła pod sam fotel, na którym siedział ich towarzysz. Uniosła rękę na wysokość głowy i opuściła ją, uderzając prosto w twarz mężczyzny.
Głowa Graya skierowała się gwałtownie w prawo. Zaskoczony zachowaniem Lucy nie odezwał się nawet słowem. Jego usta poruszały się nieznacznie, ale nadal milczały. Po pewnym czasie powrócił do dawnej pozycji, aczkolwiek wtedy drugi policzek przyjął kolejny cios dziewczyny, tym razem agresywniejszy i bardziej bezlitosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne wyrażanie się pod notkami. Nie chcę żadnego chamstwa ani kłótni. Nie toleruję także spamu pod notkami. Jeśli masz blog związany z M&A Fairy Tail, to zapraszam do poczytania regulaminu i do zakładki "zgłoszenia".
Pozdrawiam!