Rozdział XX - Bez pomocy.
- Ale ciepło. - powiedziała Lucy kiedy znów poczuła całkowitą zmianę temperatury. Przez to zachciało jej się spać, więc wtuliła głowę w zakłopotanego Natsu. Chłopak się zdziwił, bo byli dość daleko od ognia i wciąż siedzieli na lodzie. Zmarszczył czoło próbując to sobie jakoś wyjaśnić i kiedy blondynka zasnęła, wziął ją na ręce i usiadł przy ogniu. Posadził Lucy na swoich kolanach, ostrożnie żeby jej nie obudzić i z pięści zrobił jeszcze jeden, mały płomyk który trzymał blisko niej żeby nie zamarzła.
Rozdział XIII - Rezydencja Heartfilia.
- Nie, nie będę słuchać kłamców i łamaczy serc takich jak ty! Zejdź mi z oczu i pozwól mi odejść!
-Ja nie kłamię! – Gray podniósł głos, na co ona odwróciła głowę w przeciwnym kierunku. – Ja nie kłamię. – powtórzył spokojniej. Pochylił się i przycisnął swoje czoło do jej, zamykając oczy, gdy chciał płakać razem z nią.
-Lucy, wyjdź za mnie.- Otworzył oczy, słysząc okrzyk. Starał się utrzymać z nią kontakt wzrokowy, przez jak najdłuższy czas, chcąc pokazać jej, że był poważny.
Fanfic Paranaromal Activity Club (oneshot Nalu +18)
W pewnym momencie poczuła czyjąś obecność. Zaskoczona oderwała wzrok od liter i spojrzała na małą dziewczynę, która mogła mieć co najwyżej cztery lata. Jednak pierwszą rzeczą, która przykuła jej uwagę, nie była sama obecność nieznanej panienki, a włosy o różowym kolorze, idealnie pasujące do kosmyków jej męża. Choć nie tylko one sprawiały, iż jej serce ogarnęło wstrętne uczucie bycia oszukaną. Ten piękny i promienny uśmiech, nie będący w stanie go pomylić z żadnym innym, doprowadził blondynkę do tak poważnego stanu, że została zmuszona przerwać czytanie.
– Kim jesteś? – zapytała Lucy, nie chcąc usłyszeć odpowiedzi.
– Mam na imię Nashi Dragneel, jestem córką Natsu Dragneela – przedstawiła się mała, lekko ukłaniając.
Rozdział V - Decyzja
Ale paradoksalnie właśnie to sprawiało, że był też doskonałym źródłem informacyjnym. Jego sieć kontaktów sięgała od prostych ludzi, których Natsu mijał na ulicy aż po tych, pracujących w najwyższych państwowych instancjach. Z pewnością mógł pomóc.
— Chodzi mi o masowe morderstwo sprzed lat. Potrzebuję szerszych informacji, dotyczących tego zdarzenia. Chcę byś dał mi wszystko, czego możesz się dowiedzieć.
Precht uniósł krzaczaste brwi w niemym zaskoczeniu.
— Jak stara sprawa? — zapytał, prostując się w skórzanym fotelu.
— Sprzed dziesięciu lat.
Precht pokiwał głową, chwilę się zastanawiając.
— O jakim morderstwie mówisz?
— Wysadzenie pociągu osobowego w Osace.
Usta mężczyzny tym razem rozciągnęły się w prawdziwie szyderczym uśmiechu. Natsu wiedział czemu, ale starał się udawać, że go to wcale nie rusza. Chociaż ręka go swędziała, by mu pięścią nie zetrzeć tego parszywego uśmieszku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne wyrażanie się pod notkami. Nie chcę żadnego chamstwa ani kłótni. Nie toleruję także spamu pod notkami. Jeśli masz blog związany z M&A Fairy Tail, to zapraszam do poczytania regulaminu i do zakładki "zgłoszenia".
Pozdrawiam!