Rozdział XXIV: Twarda niczym posąg.
" - Dobra, co do dzisiejszego spotkania mam lekkie wątpliwości. Oby nie okazała się taka zła, jak myślę - mówiła do siebie Serena.
Zwolniła krok. Nie chciała dojść do gildii zbyt szybko. Dzisiaj dzień z Evergreen. Z tego co słyszała, Ever była strasznie narcystyczna. Serena nie lubiła osób, które otwarcie się przechwalają swoim wyglądem i umiejętnościami. Westchnęła i zwolniła jeszcze trochę.
"Dobra, to nie ma sensu" - uznała i z powrotem przyspieszyła.
Weszła do gildii.
- Spóźniłaś się - Evergreen stała przy drzwiach.
- Przepraszam, korki - Serena uśmiechnęła się niewinnie.
- Korki? Na chodniku? Ty chcesz mnie wkurzyć? - uniosła się Evergreen.
"Nerwowa. I bez poczucia humoru" - pomyślała Serena - "To będzie naprawdę ciężki dzień."
" - Dobra, co do dzisiejszego spotkania mam lekkie wątpliwości. Oby nie okazała się taka zła, jak myślę - mówiła do siebie Serena.
Zwolniła krok. Nie chciała dojść do gildii zbyt szybko. Dzisiaj dzień z Evergreen. Z tego co słyszała, Ever była strasznie narcystyczna. Serena nie lubiła osób, które otwarcie się przechwalają swoim wyglądem i umiejętnościami. Westchnęła i zwolniła jeszcze trochę.
"Dobra, to nie ma sensu" - uznała i z powrotem przyspieszyła.
Weszła do gildii.
- Spóźniłaś się - Evergreen stała przy drzwiach.
- Przepraszam, korki - Serena uśmiechnęła się niewinnie.
- Korki? Na chodniku? Ty chcesz mnie wkurzyć? - uniosła się Evergreen.
"Nerwowa. I bez poczucia humoru" - pomyślała Serena - "To będzie naprawdę ciężki dzień."
Rozdział III
"Po dwóch godzinach kłótni, na dworcu:
- Dlaczego ja dałem się na to namówić?! – Gajeel siedział na ławeczce i narzekał na swój beznadziejny los. Zadawał również pytanie - czemu on, a nie ktoś inny? Właśnie przez to dostał od Levy oraz Erzy po głowie.
- Gajeel mógłbyś przestać – czerwonowłosa usiadła na jednym ze swoich bagaży."
- Dlaczego ja dałem się na to namówić?! – Gajeel siedział na ławeczce i narzekał na swój beznadziejny los. Zadawał również pytanie - czemu on, a nie ktoś inny? Właśnie przez to dostał od Levy oraz Erzy po głowie.
- Gajeel mógłbyś przestać – czerwonowłosa usiadła na jednym ze swoich bagaży."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne wyrażanie się pod notkami. Nie chcę żadnego chamstwa ani kłótni. Nie toleruję także spamu pod notkami. Jeśli masz blog związany z M&A Fairy Tail, to zapraszam do poczytania regulaminu i do zakładki "zgłoszenia".
Pozdrawiam!