Rodział IV- Wyprawa po składniki
- Oi, popsuta katarynko!- zawołałem Mai.
- Czego, błędny słowniku?!- jak zwykle dziewczyna zezłościła się na mnie za to przezwisko, a ja mam się nie wściekać na nią?! Chyba sobie jaja robicie...
- Nie nazywaj mnie tak, połamany nutniku!- już gotowałem się do bójki.
- Uspokuj się, Castiel!- tylko jedna osoba mnie tak nazywa... Musica.
- Po co niby? Chcę pokonać Mai zanim wyjadę!- krzyknąłem już wkurzony na smoczycę. Jak mogła mi przerwać kłótnię z Mai?!
- Jak to wyjeżdżasz?...- zapytała już niezbyt chętna do bójki dziewczyna. No dzięki wielkie Musica...
Rozdział III - Pierwsze konflikty.
Flame obudziła się i uchyliła powoli powieki. Znajdowała się w małym pokoju, który już wcześniej wynajęła. Nie jest piękny, ani luksusowy, ale ma za to dobre warunki. I co najważniejsze – jest czysty, pozbawiony wstrętnych robali. Westchnęła i wyślizgnęła się z łóżka. Przemyła twarz zimną wodą, a włosy związała w kucyk. (...)
Nie miała wyjścia. Śniadanie zjadła w pośpiechu. Jak zwykle zresztą. Za sobą zostawiła jedynie pustkę.
Magnolia wydawała się takim cichym, spokojnym, ciepłym miastem. Dzieciaki wesoło bawiły się lub śpiewały piosenki, a dorośli byli tacy szczęśliwi. Zmierzała do gildii. Zapragnęła iść na misję. Weszła do pomieszczenia.
— Witaj, Flame!
Pierwszy odezwał się uradowany Happy. Kot widocznie polubił dziewczynę, ale ta jedynie obdarzyła go skromnym uśmiechem. Podeszła do Tablicy Ogłoszeń.
(...)
— Zjeżdżaj.
Happy posmutniał. Chciał dobrze, nic więcej przecież. Nie chciał, by ktokolwiek w gildii kłócił się czy miał jakieś problemy. Każdego traktował równo, ale chyba Flame sądzi zupełnie inaczej. Salamander zauważył jak Happy kłóci się z rudowłosą, więc podszedł do nich. Zdecydowanie coś mu tu nie pasowało.
Rozdział XXVIII - Mężczyzna o krwawym sercu
Wszyscy policjanci z Komisariatu Fairy Tail z wielką uwagą badali sprawę morderstwa Layli Heartfilii. Nawet sam Komisarz Główny, co chwilę sprawdzał poczynania swoich podwładnych. Jedynie Natsu był niesamowicie spokojny. Siedział przy biurku, tak jakby ta sprawa go nie interesowała. Nic bardziej mylnego. Tylko Gray wiedział, co tak naprawdę robi jego przyjaciel.
- Dawno go nie widziałem w takim stanie. – Pamiętał tylko jedną sprawę, gdy Natsu z tak wielką uwagą analizował dowody, sprawdzał poszlaki i próbował skleić wszystko, co znalazł, w jedną całość. – Wszystko ok.? – Gray podszedł do niego zaniepokojony jego zachowaniem.
- Nie. – Taka odpowiedź zaskoczyła z lekka policjantka.
- Aha. – W odpowiedzi tylko to potrafił wykrztusić. – Martwisz się o Lucy? - ku jego zdziwieniu Natsu podniósł głowę i spojrzał na niego.
- Nie, a co? – w tamtym momencie, Fullbuster nie mógł zrozumieć tego, co robi Dragneel.
- Wiesz, odnoszę całkiem inne wrażenie. – Podniósł rękę i podrapał się po głowie.
- Lepiej wracaj do pracy, sprawa się sama nie rozwiąże. – Powrócił do przeglądania notatek. Gray chciał coś jeszcze dodać, jednak nagle poczuł na swoim ramieniu czyjąś dłoń. Odwrócił się i zobaczył, że stoi za nim, Juvia, która kręci głową. Od razu zrozumiał, o co jej chodzi, dlatego odszedł razem nią, pozostawiając przyjaciela samego.
Rozdział I - Uśmiech
– Heeeej… Co się stało? Powiedziałem coś nie tak? Wiesz mógłbym Cię przytulić, ale – wierciłem się, jakbym miał owsiki w tyłku – sama widzisz jak skończyłem.
- Wyglądam… Jak człowiek? – spojrzała na mnie z nadzieją, że potwierdzę – Przecież… Nim nie jestem… - zaraz zwątpiła w siebie.
- Będziesz nim dopóki nie zabijesz innego człowieka bez powodu! – Poinformowałem ją pewny tego co mówię. Moje zdeterminowanie na twarzy sprawiło zaskoczenie u dziewczyny. – Odczuwasz smutek, szczęście, radość, złość, gorycz. Wszystkie ludzkie emocje! To, że masz dodatkowe części ciała tylko jedynie Cię wyróżnia z tłumu! Przez co nie można Cię posądzić o nudnego człowieka! Aaaaa… jeżeli mnie zabijesz… - kombinowałem – to już nie będziesz człowiekiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne wyrażanie się pod notkami. Nie chcę żadnego chamstwa ani kłótni. Nie toleruję także spamu pod notkami. Jeśli masz blog związany z M&A Fairy Tail, to zapraszam do poczytania regulaminu i do zakładki "zgłoszenia".
Pozdrawiam!